9 stycznia 2013

Poświątecznie - noworoczne rozrachunki.



Drodzy czytelnicy.

      Jak minęły Święta? Sylwester udany?

     Dla mnie był to czas niesamowitych przeżyć, zupełnie nowych doznań i ogromnej ilości pozytywnej energii, która miejmy nadzieję starczy na cały rok (dolewana co jakiś czas na kręglach i nocnych spacerach po Krakowie przy studenckich obowiązkach). Święta po raz pierwszy od dawna pachniały piernikiem, smakowały karpiem i kompotem z suszu, brzmiały wspólnym kolędowaniem… rodzinne, ciepłe i spontaniczne. Sylwester natomiast był istnym pióropuszem fajerwerków tych znakomitych jak i tych smutnych. Niesamowita wyprawa do Pragi ( Zdjęcia poniżej) pokazała, że marzenia się spełniają i są bardzo realne tylko trzeba mieć przy sobie ludzi, którzy „kiedy spadasz w dół ciągną Cię ku górze”.

           Święta minęły, stary rok zamknął za sobą definitywnie drzwi by nastał lepszy czas i mimo pożegnalnych łez teraz mamy łzy szczęścia żarliwie spływające po policzkach. Takich mocji życzę Wam wszystkim na ten nowy rok! By był to dużo lepszy etap życia niż to co za Wami.

      Powoli przygotowuję się do Wielkanocnego Decoupagowania J. W pudle na szafie czekają również duża niciarka, pudełeczka, deseczki i różne inne drewienka, które tylko czekają aż uporam się z czasem i sięgnę po nie by nadać im nowe życie.
Tak teraz sobie myślę… szykuję się już na wielkanocne ozdoby a przecież zbliża się 14 luty… być może i na święto zakochanych coś wyczaruję J

                                                  Tutaj kilka zdjęć z Pragi ;





















Pozdrowienia z owianego jesienną aurą  Miłoszowa
dla Wszystkich i ka
żdego z osobna!


PS; Zapraszam do miejsca, które pozwoli ukoić nerwy, odpocząć od smutnej rzeczywistości codziennego, monotonnego życia. Tutaj marzenia zaczynają stawać się jawą, a problemy chowają się w kąt.;

                                            www.farmapodwulkanem.pl

1 komentarz:

Dziękuję za komentarz